wtorek, 2 września 2014

Radośnie tak i miło :)

Hej, cześć i czołem :)

Za oknem szaro i smutno, chyba wielkimi krokami zbliża się jesień. Jednak na moich paznokciach nadal kolorowo i radośnie, a nawet miłośnie (ja się grzecznie pytam istnieje takie słowo? brzmi dziwnie, albo mi się wydaje <zdezorientowana> zatem Pani filolog przybądź!) ;P 

Ciężko było się zebrać do pisania, ale w końcu dałam rade. Ostatnie dni były piękne, spędzone z przyjaciółmi, jak za dawnych lat. Miło było znów wrócić do tych czasów i zobaczyć Wasze mordeczki :) <3 

Zatem z tego miejsca (o taaaak, siedzę sobie w wygodnym fotelu, pod kocykiem z laptopikiem i herbatką, zaraz laptopa zamienię na książkę i będę w moim drugim raju - rzecz jasna pierwszy to lakiery!) chciałabym serdecznie pozdrowić Michalinę, Kasię i Kamila. Było mi ogromnie miło:) 

Zmalowałam dla Was serduszka <3

Golden Rose Color Expert 57, Golden Rose Rich Color 05
 


















A jak już dziś tak nietypowo, troszkę z mojego życia, a nie tylko o lakierach to chciałabym bardzo podziękować Wszystkim za pamięć i życzenia urodzinowe, które dotarły do mnie wczoraj :)
Michalina, Wojtek dziękuję, że byliście ze mną w ten wyjątkowy dzień, uwielbiam świętować z Wami moje urodziny! Dziękuję za piękne prezenty :) Ale przede wszystkim za to że byliście <3 :*
Jeszcze podziękowania dla Wiktora i jego zapewne fajnych i szalonych znajomych, którzy zaśpiewali mi sto lat przez telefon, mimo tego, że się nie znamy :) to było naprawdę miłe :) Dziękuje! 

To teraz do rzeczy :)




















Różowy lakier, który widzicie to Golden Rose Color Expert nr 57. Kryje już po nałożeniu jednej warstwy, aczkolwiek ja zawsze nakładam dwie, chyba z przyzwyczajenia. Ma średnią konsystencję, nie rozlewa się na skórki. Całkiem przyjemnie i szybko się go aplikuje. Lakier ma płaski szeroki pędzelek. Niektóre paznokcie można pomalować jednym pociągnięciem. W przypadku szerszej płytki dwa pociągnięcia i gotowe. Lubię to w tej serii lakierów. Naprawdę błyskawicznie można pomalować paznokcie, do tego lakier szybko wysycha, zatem czego chcieć więcej? :) Fajny, mocny róż, dla mnie lekko nietypowy, kojarzy mi się z małymi, słodkimi dziewczynkami :D Jednak na lato w sam raz, dobrze rzuca się w oczy ;) 




















Drugi lakier to Golden Rose  Rich Color nr 05, podkradnięty z mamowej, czy tam maminej kosmetyczki ;P (chyba muszę wrócić do liceum na lekcje języka polskiego, bo moja osobista filolog opanowuje sztukę jazdy autem, więc lepiej nie wchodzić jej w drogę ;P) Wracając do lakieru to typowy kolor nude, nudziak, cielisty, jak kto woli. Chyba najlepiej przypadł mi do gustu z tego typu kolorystyki. Lakier bardzo praktyczny, uniwersalny. Zakryłam go tu trochę zdobieniem. Ale może kiedyś uda mi się pokazać go w pełnej okazałości.

Kryje tak jak jego poprzednik po nałożeniu jednej warstwy. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie nałożyła drugiej ;) Konsystencja średnia, taka jaką lubię. Lakier ma płaski pędzelek, co bardzo ułatwia malowanie. Dodatkowo końcówka jest lekko zaokrąglona, co pomaga idealnie dojechać do skórek, nie brudząc ich. Wydaje mi się, że jest tak w przypadku całej serii, gdyż posiadam kilka kolorów i w każdym dostrzegam ten plusik. Lakier jest naprawdę trwały, Mama nosi go zawsze cały tydzień. Wiadomo pod koniec trafią się już małe niedoskonałości, ale to raczej normalne przy wykonywaniu domowych prac. Przy czym w przypadku tej kolorystyki jest to mało widoczne. 

Golden Rose Color Expert 57, Golden Rose Rich Color 05



















Trzeci lakier to zwykła czerń, użyta do wykonania zdobienia. A skoro mowa o zdobieniu, to pomysł nie jest mojego autorstwa. Mam wrażenie, że widziałam je na zdjęciach w Internecie i utkwiło mi w głowie, jednak niestety nie sięgam pamięcią wstecz tak głęboko i nie jestem w stanie podać konkretnego źródła tej inspiracji. 

Na dziś to wszystko :)

Pozdrawiam,
Paulina

2 komentarze: