wtorek, 23 września 2014

Klasycznie czy nie ? ;)

Cześć i czołem :)

Dziś zaprezentuje Wam dwa tradycyjne kolory, którymi wykonałam manicure francuski. Lakiery firmy Bell, czerwień Bell Glam Wear Glossy Colour 406 oraz czerń Bell Glam Wear Glossy Colour 412.

Bell Glam Wear Glossy Colour 406, Bell Glam Wear Glossy Colour 412



















Numerek 406 to malinowa czerwień, którą bardzo polubiłam. Naprawdę świetny odcień. Do pełnego krycia potrzebujemy dwóch warstw lakieru. Malowanie nim nie sprawia problemów. Konsystencja średnia, dlatego też nie rozpływa się na skórki. Przy czym jeżeli już sobie gdzieś wyjedziemy poza płytkę paznokcia, to dużym plusem lakieru jest to, iż nie odbarwia on skóry. A czerwone lakiery często mają to do siebie. Tak samo jest ze zmywaniem lakieru. Po wykonaniu czynności nasze palce nie wyglądają tak, jakbyśmy np. obierały buraki, albo dokonały krwawego mordu :D Pędzelek tradycyjnie długi, płaski, wygodny w użyciu.

Lakier utrzymuje się na paznokciach bardzo dobrze. U mnie to mani przetrwało 6 dni, jednak pokryte topem. Nie praktykowałam go jeszcze bez topu. Ale na paznokciach u stóp jest nie do zdarcia, ciągle wygląda jakbyśmy miały świeżo robiony lśniący manicure :) 




















Kolor czarny tradycyjny, zwykły. Postanowiłam zaryzykować i kupiłam taki o dużej pojemności. Przy czwartym użyciu zauważyłam, że lakier już stał się nieco gęściejszy.  Podejrzewam, że niebawem nie będzie nadawał się do użytku. Albo mam pecha, albo czarne lakiery już tak mają. Ale jeszcze go nie skreślam, zobaczymy jak będzie się dalej zachowywał. Pędzelek ma długi, płaski. Z początku był nawet wodnisty jak dla mnie, jednak szybko się to zmieniło :D Maluje się nim wygodnie. Nie sprawia też problemu przy zmywaniu. 


Bell Glam Wear Glossy Colour 406, Bell Glam Wear Glossy Colour 412



































Co myślicie o takim mani? Klasyczne czy nie? ;) Niby to nie klasyczny francuski manicure, a jednak wykonany w pełni klasycznymi, pięknymi kolorami.

Za oknem jesień w pełni, do tego ponura i smutna. Dlatego zmykam pod koc z książką i ciepłą herbatką :) 

Miłego dnia :)

Pozdrawiam,
Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz